niedziela, 14 grudnia 2014

Gorączka przedświątecznych zakupów


źródło: www.maluchy.pl

Zbliżają się święta dużymi krokami. A jak u was z zakupami? Tym razem nie mam zamiaru rozpisywać się o przepisach, co znajduje się w naszej rodzinnej tradycji na stole wigilijnym, jakie potrawy są najwykwintniejsze, co powinno się jeść , a czego nie. Wiadomo, że wigilię obchodzi się tak samo, jednak każda rodzina ma swój własny sekret i dlatego Święta Bożego Narodzenia są tak magiczne.
Jednak nie o tym miał być ten post. Bardziej interesuje mnie jak gospodarnie wybrnąć ze świątecznej gorączki zakupowej. Co roku staram się produkty, które mogą stać dłużej kupować na długo przed świętami. Po pierwsze oszczędza mi to czas, który jak wiecie w okresie przedświątecznym jest niezwykle cenny, ale i energię, którą trzeba spożywać na umiejętnie manewrowanie wózkami w sklepach. Nie mówiąc już o nerwach. Często zdarza się, że mąkę, cukier czy kukurydzą, albo groszek kupuję w promocyjnych cenach, co zaliczyć mogę do wielkiej oszczędności. Niestety, co do karpia przychodzi mi stać tak jak wielu z was w gigantycznych kolejkach (mowa tu o żywej rybce).
Kolejnym dla mnie ważnym aspektem przygotowań do świąt jest kupowanie prezentów. Nawet jeżeli są to drobiazgi to rozglądam się już za nimi we wrześniu. Łatwiej jest kupić coś wcześniej i mieć ten problem z głowy, tym bardziej, że chcąc nie chcąc na samo przygotowanie potraw wigilijnych spędzamy z roku na rok coraz więcej pieniędzy. I w moim mniemaniu jest rewelacyjne rozwiązanie.
A wy jak podchodzicie do zagadnienia świątecznych zakupów.

niedziela, 9 listopada 2014

Gotowanie z głową



Aby w naszej kuchni panował porządek i resztki jedzenia nie lądowały w koszu na śmieci należy do zagadnienia planowania zakupu produktów spożywczych podejść z głową, tym bardziej jeżeli chcemy jeść zdrowo. Przygotowanie listy zakupów na cały tydzień, z równoczesnym zaplanowaniem posiłków, jakie będziemy przyrządzać powinno być kluczowym elementem ekonomicznego gotowania. Przyrządzanie po sobie pewnych potraw także powinno nam ułatwić działania mające na celu ograniczenie i zminimalizowanie nie tylko kosztów, ale również naszego czasu spędzonego w kuchni. Otóż przygotowując rosół, możemy jego bazę w kolejnych dniach wykorzystać do zupy pomidorowej. Natomiast z warzyw, których większą cześć przeznaczyliśmy na obłożenie kanapek możemy wykorzystać do przygotowania smacznej zapiekanki makaronowej z warzywami. Jeżeli brak nam wyobraźni lub nie czujemy się mistrzami w improwizowaniu w kuchni z pomocą przychodzą książki kucharskie albo Internet, na którego stronach dwoi się i troi od niesamowitych przepisów. Wiele ciekawych receptur można znaleźć na stronie zmiksowani albo durszlak.

 gotowanie z głową



Moim ulubionym daniem jest wspomnienie wczorajszego dnia czyli co tylko zostało na patelnię, przyprawy, sos, śmietana, mleko albo pesto i do tego ryż lub makaron. Z takiej małej improwizacji wychodzą niesamowite połączenia smakowe. Świerzy szczypiorek w połączeniu ze szpinakiem, pomidorami i oliwkami w sosie serowym – mmmm palce lizać.

Tak więc zachęcam do małych eksperymentów w kuchni, które ułatwią nam życie, ograniczą nasze wydatki i jednocześnie obędzie się bez marnotrawienia resztek jedzenia poprzez wyrzucanie ich do śmieci.